Mówią o mnie że często jestem nieobecny.
Żyję w świecie wirtualnym, tam po drugiej stronie obiektywu.
To właśnie tam w głowie tworzy się pierwszy obraz fotograficzny.
Obiektyw i aparat pomagają jedynie uwieńczyć moją wizję.
Pierwszy kontakt z aparatem to kółko fotograficzne w 7 klasie podstawówki, …..no i zaczęło się na dobre. Obecnie od 17 lat zajmuję się tym zawodowo, i teraz to cały mój świat, no poza moją ukochaną rodzinką
Mam to szczęście, że mój zawód jest jednocześnie moją pasją.
Każdy ślub jest wyjątkowy, uwielbiam różnorodność kultur. W otoczeniu miłości i szczęścia tworzę unikatowe i ponadczasowe zdjęcia.
Nic nie czyni mnie bardziej szczęśliwym, jak dostarczenie niesamowitych wrażeń w wyjątkowej kolekcji zdjęć, które będą Wam towarzyszyć przez długie lata.